Wszyscy pamiętamy rok 2008, kiedy to rozpoczął się kryzys finansowy na świecie, z jednoczesnym dramatycznym spadkiem notowań na wszystkich giełdach światowych. Do kryzysu bardzo przyczynił się też rynek nieruchomości w USA, gdzie banki przeszarżowały z udzielaniem kredytów hipotecznych bez żadnego praktycznie zabezpieczenia – kredyty na duże nawet domy otrzymywali bezrobotni, nie mający szans na spłacenie kredytu. Przez następne lata rynek nieruchomości załamał się zupełnie, banki przejmowały kolejne domy, po przymusowym opuszczeniu ich przez niewypłacalnych mieszkańców. W tym czasie w USA ceny nieruchomości, jeśli chodzi o domy, dramatycznie spadały, mało kto jednak kupował domy, których na sprzedaż wystawiono dziesiątki tysięcy. Jednak od ubiegłego roku sytuacja w USA na rynku nieruchomości zaczyna się stabilizować, powoli wraca sprzedaż domów, choć nie w tak jeszcze szerokim zakresie. Co ciekawe, coraz więcej domów i innych nieruchomości w Stanach Zjednoczonych kupują Rosjanie, zwłaszcza dotyczy to luksusowych domów i apartamentów w największych miastach USA, jak Nowy Jork czy Boston. Taka sytuacja jest możliwa, gdyż w Rosji pewna grupa osób bardzo znacznie zwiększyła swój majątek, zawdzięczając to głownie dobrej koniunkturze na świecie na surowce, w tym te energetyczne jak ropa czy gaz oraz wysokie ceny tych paliw.
Sytuacja rynku nieruchomości w USA
