Na czym polegała „bańka” na rynku nieruchomości ?

Na czym polegała „bańka” na rynku nieruchomości ?

Rosnąca zamożność społeczeństwa z reguły wiąże się z tym, iż większą ilość środków przeznacza się na konsumpcję. Jednak rzecz jasna, ilość posiadanych dóbr nie wyczerpuje znamion luksusu. Musimy bowiem dysponować odpowiednim miejscem, aby przechowywać najnowszy telewizor, kino domowe, komplet wysokiej klasy mebli. Takim miejscem może być większe mieszkanie, a najlepiej własny dom, położony w atrakcyjnym miejscu. Nie bez znaczenia jest także, abyśmy mieli czym pochwalić się przed naszymi znajomymi, innymi słowy posiadali wyznacznik naszego statusu materialnego. Tak więc coraz większe bogactwo społeczeństwa powoduje, iż coraz więcej osób decyduje się na zakup nowego mieszkania. Istotne jest także tutaj rozluźnienie polityki kredytowej banków, szczególnie udzielanie kredytów hipotecznych osobom posiadającym zbyt niskie dochody, lub dochody, które w dłuższym okresie pozostają niepewne. Opisana wyżej sytuacja pojawiła się na całym świecie, zwłaszcza w USA, ale również w Hiszpanii i Polsce, kilka lat temu. Do 2008 r., zanim pojawiły się pierwsze oznaki kryzysu finansowego, kredyty hipoteczne były udzielane w ogromnej ilości, na dodatek często osobom, które nie powinny ich dostać. Tak więc rynek nieruchomości bardzo mocno się powiększył, niczym bańka mydlana. Jednak wszyscy wiemy, że taka bańka prędzej czy później pęknie.